Home Before Dark

Cieszę się, że zaczęłam poznawać twórczość autora właśnie od tej książki, bo okazała się naprawdę świetna. Zakończenie zrobiło swoje i to ono zadecydowało o końcowej ocenie. Autor genialnie rozpracował motyw nawiedzonego domu. Udało mu się stworzyć niesamowity klimat. Fabularnie jest prosto, ale to poboczne wątki nawarstwiły aurę tajemniczości i sekretów. Można by przyczepić się banalnych i trochę płaskich bohaterów, ale po co? Książkę czyta się świetnie, chciałam rozrywki z duchami w tle i ją otrzymałam. I tak jak wspomniałam, finał zdarzeń totalnie mnie porwał. Jestem pod wrażeniem, bo autor mógł wybrać mniej spektakularną drogę. Jak najbardziej czuję się pozytywnie nastawiona na inne tytuły Sagera, choć wiem, że zbierają one niższe noty. Jeśli ktoś lubi proste, ale efektowne historie to ten tytuł jest zdecydowanie dla niego.

Cieszę się, że zaczęłam poznawać twórczość autora właśnie od tej książki, bo okazała się naprawdę świetna. Zakończenie zrobiło swoje i to ono zadecydowało o końcowej ocenie. Autor genialnie rozpracował motyw nawiedzonego domu. Udało mu się stworzyć niesamowity klimat. Fabularnie jest prosto, ale to poboczne wątki nawarstwiły aurę tajemniczości i sekretów. Można by...

Czytając 3 książkę tego autora pod rząd widzę ciągle ten sam schemat. Facet, który pomaga zostaje oskarżony o morderstwo, ale oskarżenie zostaje wycofane, domy które są motywem przewodnim, dziwne zagmatwane rozwiązania z winą kogoś z rodziny głównej bohaterki. Historie ciekawe, ale nie do czytania jedna za drugą.

Czytając 3 książkę tego autora pod rząd widzę ciągle ten sam schemat. Facet, który pomaga zostaje oskarżony o morderstwo, ale oskarżenie zostaje wycofane, domy które są motywem przewodnim, dziwne zagmatwane rozwiązania z winą kogoś z rodziny głównej bohaterki. Historie ciekawe, ale nie do czytania jedna za drugą.

Zaskoczyła mnie ta książka, bo po wyjątkowo nieudanym spotkaniu z Riley Sagerem w "Tylko przetrwaj noc" nie liczyłam na wiele. Zdziwiłam się, kiedy historia mnie wciągnęła, a ja tylko ciągle przewracałam kartki, żeby poznać historię rodziny w tym wielkim, nawiedzonym domu. Końcówka jest naprawdę mocna i podobało mi się jak wszystko zostało wyjaśnione. Myślałam, że nie będę sięgać po kolejne książki tego autora, ale możliwe, że za szybko go oceniłam. W tej historii bawiłam się wyśmienicie, a czytało się ją błyskawicznie.

Zaskoczyła mnie ta książka, bo po wyjątkowo nieudanym spotkaniu z Riley Sagerem w "Tylko przetrwaj noc" nie liczyłam na wiele. Zdziwiłam się, kiedy historia mnie wciągnęła, a ja tylko ciągle przewracałam kartki, żeby poznać historię rodziny w tym wielkim, nawiedzonym domu. Końcówka jest naprawdę mocna i podobało mi się jak wszystko zostało wyjaśnione. Myślałam, że nie będę...

No przecież to już było. Zamykające się drzwi, dziwny chłód w pokoju, gramofon-samograj, wymyśleni przyjaciele dziecka, mroczna szafa...
Trochę OBECNOŚĆ, trochę SINISTER..., bohaterowie płytcy i bezbarwni. Ich zachowania są naiwne i dziecinne. W dodatku cała ta historia jest pełna dziur logicznych.
Ledwie zmęczyłem tę książkę. To moje drugie (po "Ocalałych") i ostatnie spotkanie z panem Riley'em Sagerem.

No przecież to już było. Zamykające się drzwi, dziwny chłód w pokoju, gramofon-samograj, wymyśleni przyjaciele dziecka, mroczna szafa...
Trochę OBECNOŚĆ, trochę SINISTER..., bohaterowie płytcy i bezbarwni. Ich zachowania są naiwne i dziecinne. W dodatku cała ta historia jest pełna dziur logicznych.
Ledwie zmęczyłem tę książkę. To moje drugie (po "Ocalałych") i ostatnie...

Bardzo zgrabnie napisany thriller, w sumie dokładnie tego oczekiwałem.

Bardzo zgrabnie napisany thriller, w sumie dokładnie tego oczekiwałem.

Zaskakująca historia o prawdzie. Polecam.

Zaskakująca historia o prawdzie. Polecam.

Co to była za książka! Genialny wprost thriller, który ogromnie wciąga i oddziałuje na wyobraźnię. Historia Maggie i jej rodziny, a także tajemniczej posiadłości, która w swych murach skrywa więcej tajemnic niż mogłoby się wydawać, zachwyciła mnie do głębi. Sager sprawnie radzi sobie z rozwojem fabuły, umiejętnie podrzuca mylne tropy i wodzi czytelnika za nos, po to, by zakończeniem wywołać niemalże palpitację serca, dezorientację i szok (a każde z wymienionych wystąpiło u mnie). Dosłownie zostałem wgnieciony w fotel!
Do połowy książka troszkę przydługa, akcja i napięcie dopiero są budowane, co mnie nudziło, jednak dla takiego zakończenia było warto!

Co to była za książka! Genialny wprost thriller, który ogromnie wciąga i oddziałuje na wyobraźnię. Historia Maggie i jej rodziny, a także tajemniczej posiadłości, która w swych murach skrywa więcej tajemnic niż mogłoby się wydawać, zachwyciła mnie do głębi. Sager sprawnie radzi sobie z rozwojem fabuły, umiejętnie podrzuca mylne tropy i wodzi czytelnika za nos, po to, by...

Przeczytałam w ciągu trzech wieczorów - nie mogłam się oderwać. Świetnie poprowadzone wątki, które trzymają w napięciu. Bardzo obrazowe opisy, które uruchamiają wyobraźnię. Rzeczywiście były w niej momenty, w których przechodził mnie dreszcz… Autor genialnie oddał klimat starego, nawiedzonego i trzeszczącego przy każdym kroku, domu. Zakończenie nieprzewidywalne, satysfakcjonujące. Naprawdę wyśmienita rozrywka

Przeczytałam w ciągu trzech wieczorów - nie mogłam się oderwać. Świetnie poprowadzone wątki, które trzymają w napięciu. Bardzo obrazowe opisy, które uruchamiają wyobraźnię. Rzeczywiście były w niej momenty, w których przechodził mnie dreszcz… Autor genialnie oddał klimat starego, nawiedzonego i trzeszczącego przy każdym kroku, domu. Zakończenie nieprzewidywalne,...

Zaskakująca i trzymająca w napięciu, polecajka jak w mordę strzelił.

Zaskakująca i trzymająca w napięciu, polecajka jak w mordę strzelił.

Wszyscy zachwalają i się zachwycają musiałam więc sięgnąć po Sagera. I czuję lekkie rozczarowanie.
"Wróć przed zmrokiem" w pierwszej części jest przegadane o niczym i gdyby nie dwie motywatorki do czytania, pewnie książkę bym porzuciła.
Jak już domyślimy się, że te duchy jednak nie istnieją i dojdziemy do pewnego brezentowego worka to akcja nabiera sensu i tempa. Zakończenie może uznać za zaskakujące i mające kilka zwrotów akcji, które wywołają nasze zdumienie.
Nie powiem, że jest to zła książka, skoro ma wielu zwolenników. Ja jednak jestem czytelniczką, która lubi jak coś dzieje się od początku książki, a we "Wróć przed zmrokiem" tak się nie dzieje.

Wszyscy zachwalają i się zachwycają musiałam więc sięgnąć po Sagera. I czuję lekkie rozczarowanie.
"Wróć przed zmrokiem" w pierwszej części jest przegadane o niczym i gdyby nie dwie motywatorki do czytania, pewnie książkę bym porzuciła.
Jak już domyślimy się, że te duchy jednak nie istnieją i dojdziemy do pewnego brezentowego worka to akcja nabiera sensu i tempa....